Nie zważając na to, że branża marketingu sieciowego coraz prężniej się rozwija, opinia społeczeństwa na temat tego rodzaju działalności nadal nie jest zbyt pochlebna.
Zastanówmy się, dlaczego?
Część osób, które nigdy wcześniej nie słyszały o MLM, mylą go z piramidą finansową, traktując jako oszustwo.
Są też tacy, którzy odwiedzili różne firmy, biorąc udział w prezentacjach lub spotkaniach rekrutacyjnych i,nie zważając na to, iż zrozumieli, że jest to absolutnie legalny i uczciwy system ekonomiczny, nie podjęli się współpracy. Marketing sieciowy najczęściej im się kojarzy w akwizycją.
Z kolei, dystrybutorzy, którzy podpisali umowę w jednej z firm MLM, ale zrezygnowali z działań tuż po kilku miesiącach, uważają, że w marketingu sieciowym zarabiają pojedyncze osoby, że ten biznes jest za trudny dla zwykłego człowieka.
Można dłużej skupiać się, na wymienianiu zewnętrznych przyczyn negatywnego stosunku do całej branży: „oni się nie znają…, oni nie rozumieją…, oni nie chcą dokładniej poznać tematu…”.
Ale czy sprawa jest tylko w tym?
Jak być z przyczynami „wewnętrznymi”? Chodzi mi o to, jak sami networkerzy psują opinie o branży.
Chcę dzisiaj porozmawiać o kłamstwie, które czasami stosują dystrybutorzy, w celu przyciągnięcia potencjalnego klienta.
W ostatnich latach mocno wzrosła ilość firm MLM i sprzedaży bezpośredniej, oraz coraz prężniej rozwija się e-biznes.
Przyczyniło się to do ogromnej konkurencji wśród networkerów.
Dystrybutorzy prowadzą prawdziwe „polowanie na klienta” i jako broń wykorzystują kłamstwo.
Jedni robią to z pełną świadomością, inni po prostu dublują czyjeś nieprawidłowe działania.
Wśród zdań, wprowadzających w błąd potencjalnych partnerów, najczęściej używane są: „U nas nie trzeba nic sprzedawać…”, „U nas nie trzeba nikogo sponsorować…”, „U nas nic nie trzeba robić…”.
Dziwię się, że nadal ktoś w takie teksty wierzy. Mało tego, niektóre osoby naprawdę liczą, że zarobią dużo pieniędzy w firmach, gdzie „ nikt nic nie sprzedaje, nikt nikogo nie zaprasza do współpracy i w ogóle nikt nic nie robi”.
Odpowiedzmy sobie szczerze na niektóre pytania.
Czy w marketingu sieciowym trzeba sprzedawać?
Oczywiście, są firmy, gdzie nie ma konieczności sprzedaży bezpośredniej jakiegoś towaru lub usługi. Obrót, z którego nalicza się wynagrodzenie dystrybutorom, tworzy się w takich firmach kosztem konsumpcji towaru przez sieć dystrybutorską. Według podstawowej zasady, MLM – to system, gdzie duża ilość ludzi kupuje nie dużą ilość towaru na własny użytek.
W takich firmach z reguły obowiązkowym warunkiem jest comiesięczny zakup, tak zwana obowiązkowa aktywność każdego partnera.
Aby stworzyć duży obrót towarowy, z którego w MLM nalicza się wynagrodzenie wszystkim uczestnikom programu, trzeba budować sieć, regularnie zapraszając nowych partnerów do współpracy.
Inaczej mówiąc, nie chcesz sprzedawać, buduj sieć dystrybutorską.
Lecz pamiętaj, że pojęcie „sprzedaż” – to nie tylko wymiana towaru na pieniądze.
Żeby zaprosić partnera do swojej struktury marketingowej, powinieneś mu przedstawić swoją firmę, opowiedzieć o możliwości zarobku, pokazać sposób na rozwiązanie jego problemów. Trzeba to zrobić w taki sposób, żeby wywołać chęć przyłączenia się , inaczej mówiąc „sprzedać” temat, ideę.
Dawaj przeanalizujemy drugie pytanie. Czy to prawda, że w MLM nie trzeba szukać i zapraszać nowych ludzi?
W tej chwili chcę odpowiedzieć pytaniem na pytanie: „Czym jest Marketing Sieciowy?”
Marketing sieciowy (MLM, Marketing wielopoziomowy, Network marketing) – system sprzedaży towarów i usług przez sieć konsumentów i partnerów biznesowych.
Z samej definicji MLM wynika, że jest to sieć, a znaczy tę sieć trzeba zbudować!
Są firmy, których plan marketingowy proponuję większe korzyści ze sprzedaży towaru, niż zapraszania ludzi i budowania zespołu. Należą oni raczej do branży sprzedaży bezpośredniej, niż biznesu MLM.
W biznesie gdzie nie pozyskujesz nowych partnerów, jedynym sposobem zarobku jest sprzedaż towaru.
W MLM zarabia się procent z wygenerowanego obrotu, który wynika ze sprzedaży towaru klientom oraz z zakupów dokonanych partnerami twojego zespołu. Najwięcej zarobisz, kiedy zaczniesz generować dochód z obu tych źródeł: ze sprzedaży klientom oraz z budowania sieci partnerów.
Co do pozostałych haseł, typu: „Wszystko zrobimy za ciebie”, „Zasponsorujemy pod ciebie dużo swoich ludzi”, „Nie musisz nic robić”…
Czy ktoś, kto słyszy takie hasła nie zadał sobie pytanie: „Jeśli oni wszystko zrobią sami, to po co jestem im potrzebny?”
Nawet nie próbuję dociec przyczyn odwiecznej podświadomej chęci większości ludzi – otrzymywać coś, nie dając nic z siebie.
Ale bardzo ciekawi mnie, jak pseudo-mówcy zamierzają osiągnąć sukces w biznesie, tworząc zespół z samych obiboków?!
Kłamiąc innym, tak naprawdę okłamują siebie samych.
Zwykle, dystrybutorzy, którzy czekają manny z nieba, szybko doznają rozczarowania.
Niestety zamiast tego, by zmienić strategię działania, oni najczęściej odchodzą z biznesu, rozpowszechniając negatywną opinie.
Można by było machnąć ręką, przecież to jest ich sprawa osobista i nas to nie dotyczy…
Niestety dotyczy! Dotyczy każdego z osobna i wszystkich razem.
Opinia społeczeństwa o branży MLM ma bezpośredni wpływ na to, na ile łatwo będzie pracować nam i jakie przeszkody będą napotykać nasi partnerzy, słysząc obiekcje i sprzeciwy potencjalnych klientów.
Opinia społeczeństwa w dużej mierze zależy od nas – przedsiębiorców marketingu sieciowego.
Żeby nie było powodu uciekać się do kłamstw, trzeba studiować historię sukcesu liderów MLM i dogłębnie poznać zalety planu marketingowego własnej firmy.
Każdy, kto ma zamiar rozwijać swój biznes w branży Marketingu wielopoziomowego, powinien uświadomić, że nie zważając, iż jest to twój własny interes, twój osobisty biznes, to tworzymy go zespołowo.
Trzeba szanować i doceniać całą branże, dzięki której zarabiasz pieniądze i budujesz swoją niezależność finansową.
Dodaj komentarz